Temat: Przyjaciel.
Przebieg zajęć:
- Wprowadzenie do tematu zajęć. Zapraszam wszystkie dzieci na dalszą część tematu o dzieciach z całego świata, o ich stylu życia, obyczajach. Na dzisiejsze zajęcia przygotowany został temat o przyjaźni. Na pewno wiele dzieci na całym świecie albo ma przyjaciela, albo marzy o przyjaźni, albo poszukuje przyjaciela. Z naszych zajęć dowiemy się kto to jest przyjaciel i jak należy o tę przyjaźń dbać.
- Słuchanie wiersza „Przyjaciel”. Słuchanie wiersza czytanego przez osobę prowadzącą. Próba odpowiedzi na pytania, na podstawie treści zawartej w wierszu. Wzbogacenie słownictwa, rozwijanie koncentracji i uwagi.
Przyjaciel
Każde dziecko, tam gdzie jest,
Przyjaciela może mieć.
Lecz niech każdy o tym wie,
Przyjacielem być, niełatwa rzecz.
Przyjaciel zrozumie, życzliwość da,
Tajemnic nie zdradzi, o szacunek dba.
Pocieszy jak trzeba, pomoże raz dwa.
Błędy wybaczy, jak widzi twój żal.
Zobacz sam, kto przyjaciół ma,
To tak, jakby znalazł wielki skarb.
O przyjaciół trzeba dbać,
I poświęcać dla nich swój czas.
Autor wiersza: Dorota Piechota.
Dzieci odpowiadają na pytania „Kto to jest przyjaciel? Jak o przyjaźń należny dbać?
- Zabawa ruchowa, rozwijająca słuch fonematyczny. Dziecko przy dowolnej muzyce biega w podskokach po wyznaczonej powierzchni. Na przerwę w muzyce, zatrzymuje się : wyklaskuje sylaby w wyrazie „przyjaciel”. Zabawa zaczyna się od nowa, a dziecko wykonuje inne polecenia, np:
wyklaszcze sylaby swojego imienia
wyklaszcze sylaby imienia swojego przyjaciela - Karta pracy „Podróż do mojego przyjaciela”. Odnajdywanie różnic na obrazkach. Rozwijanie spostrzegawczości i koncentracji uwagi.
Wprowadzenie do zajęć: Dorosły rozpoczyna opowiadanie a dziecko wymyśla zakończenie do opowiadania. Opowiadamy dzieciom, że w naszej wyobraźni wybierzemy się w podroż balonem do Afryki, do bardzo gorącego kraju, aby odwiedzić najlepszego przyjaciela Murzynka Bambo. Bambo bardzo lubi chodzić po drzewach i zrywać banany. Jak jest zmęczony to śpi na hamaku.
Pewnego ranka Bambo wszedł do rzeki i zaczął łowić ryby, ale nie wędką, bo jej nie miał, ale zwyczajnie rękami. Długo stał w zimnej wodzie, ale nic nie ułowił. Nagle spojrzał w niebo i zobaczył jakiś cień rozciągający się nad nim. To był cień latającego balona. Ktoś machał z góry do niego, ale Bambo nie rozpoznawał nikogo. Dopiero jak balon nieco się obniżył, rozpoznał swojego przyjaciela z Polski, (dziecko dopowiada dalszą część opowiadania a następnie odnajdzie różnice na obrazkach, dorysuje brakujące elementy i jeden wybrany obrazek pokoloruje).


