Moja miejscowość, mój region. Z wizytą w skansenie.

Kulturę ludową danego regionu można poznać w skansenie, czyli muzeum na otwartym powietrzu. Można tam obejrzeć zagrody chłopskie, dworek szlachecki, wiatrak, drewniany kościół, sprzęty domowe i narzędzia rolnicze, stroje ludowe, różne ozdoby.

W Polsce jest kilka regionów, które różnią się kulturą, tradycją i zwyczajami. Różnice występują w języku, strojach, muzyce, pieśniach, a nawet w potrawach. Regiony różnią się kuchnią, bo mają swoje potrawy regionalne. Na przykład ze Śląska pochodzą kluski śląskie, z Podhala oscypki, z Krakowa obwarzanki. Mazowsze słynie z rosołu staropolskiego lub chłodnika z truskawkami.

Nieco ponad 100 km od Łomianek znajduje się Muzeum Ziemi Mazowieckiej w Sierpcu.

Wśród łanów zbóż, bujnej roślinności i starodawnych zabudowań w Sierpcu zatrzymał się czas. Zachwycające pejzaże, urocze chaty, pachnące drzewka, kołyszące się w rytm wiatru zboże… to idealne miejsce do wypoczynku. Jest to całkiem spora wieś w mieście, a konkretnie – na jego obrzeżach. Muzeum jest takim miejscem, które jest chętnie odwiedzane latem przez całe rodziny chociażby po to, aby wspólnie pooddychać świeżym, wiejskim powietrzem i nacieszyć oczy urokiem tej niezwykłej okolicy. Jest to jedno z takich miejsc, w których miło się przebywa i do których z ogromną przyjemnością się powraca. Można tam zobaczyć, jak ludziom żyło się dawniej, bez prądu i bez pośpiechu, za to w poszanowaniu do pracy i w zgodzie z rytmem natury.

Poniżej zamieszczam link do filmu o Muzeum Ziemi Mazowieckiej w Sierpcu. Warto go obejrzeć. Może namówicie rodziców na wyjazd do tego miejsca.

U mnie w domu zachowało się trochę pamiątek z dawnych lat. Możecie je obejrzeć na poniższych zdjęciach.

Praca plastyczna.

Na rysunku przedstawiony jest szkic starej chaty. Uzupełnij szkic o brakujące elementy

(okna, komin).

„Gra w kolory”- zabawa rozwijająca koordynację wzorkowo- ruchową.

Zabawa dla dwóch osób.

Do zabawy będą potrzebne:

– kubeczki 8 szt.,

– papier kolorowy 4 dowolne kolory,

– nożyczki,

– klej.

Odrysowujemy dno kubeczka na kolorowym papierze. Wycinamy koła w czterech kolorach, z każdego koloru trzy koła. Naklejamy koła na dno kubeczka, a pozostałe na pasek papieru.

Zadaniem osoby grającej jest ułożenie kubeczków jeden na drugi jak najszybciej według kolorów kółek na pasku. Im więcej kolorów tym zabawa fajniejsza. Można zrobić kilka pasków z kolorowymi kółkami każde w innej kolejności i zmieniać po jakiś czasie zabawy.

„Klamerkowe liczenie”- zabawa rozwijająca sprawność liczenia elementów oraz zaznaczania odpowiedniej cyfry za pomocą klamerki do ubrań.

Zadaniem dziecka jest policzenie elementów zbioru i wskazanie ich liczby za pomocą klamerki, którą przypina na właściwą cyfrę.

„Skakanka- Kangur”- zabawa ruchowa z użyciem skakani.

Tradycyjnie skakanka służy do skakania dla jednej osoby. W tej zabawie potrzeba dwóch osób, ale może być ich więcej. Jedna osoba trzyma skakankę i zaczyna nią kręcić nisko nad ziemią dookoła siebie. Pozostałe osoby biorące udział w zabawie stają naprzeciwko tej osoby tak, aby skakanka była w ich zasięgu. Kiedy skakanka znajdzie się tuż przed ich nogami należy podskoczyć tak, aby ich nie dotknęła. Jeżeli skakanka dotknie jednej osoby trzy razy, ta zamienia się miejscami z osobą, która była na środku.

Jeżeli już zmęczycie się przeskakiwaniem nad skakanką, a jesteście w trzy osoby to zaproponuję Wam inną wersję zabawy ze skakanką. Dwie osoby stają naprzeciwko siebie i kręcą skakanką dosyć nisko nad ziemią, a jedna przeskakuje. Zabawę można utrudnić skacząc np. na jednej nodze.

„Wyścigi nakrętek”- zabawa zręcznościowa.

W dawnych czasach nasi dziadkowie grali w grę tzw. „Kapsle”. Zazwyczaj był to wyścig po określonej wcześniej trasie. Ja zaproponuję Wam użycie nakrętek od butelek, których zazwyczaj nam nie brakuje. Potrzebne będą nakrętki w różnych kolorach, tyle nakrętek ile będzie osób grających.Wyznaczamy trasę, może być ona narysowana kredą na podwórku lub kredkami na kartkach. Zabawa ta polega na „pstrykaniu” palcami w nakrętki po trasie, tak, aby jak najszybciej dotrzeć do miejsca wyznaczonego, jako meta. Jeżeli stanie się tak, że kapsel wypadnie z trasy, zaczynamy zabawę od początku lub od ostatniego miejsca, z którego „pstrykaliśmy” nakrętkę.

Jaki znacie inne zabawy z dawnych lat? Porozmawiajcie z rodzicami i dziadkami. W niektóre zabawy bawili się nasi dziadkowie i chętnie bawią się w czasach współczesnych nasze dzieci.